makowiec na kruszonce ( z morelami i kokosem)


Wiem, że Wy pewnie myślami krążycie już wokół ciast na Wielkanoc, ja szczerze mówiąc jeszcze nie zaczęłam. Dlatego wyskakuję teraz z makowcem, ciastem zupełnie nieadekwatnym do pory ale tak mnie jakoś naszło. Makowce jakoś specjalnie nie są u nas uwielbiane ale ten o dziwo "siadł" i został zjedzony w jeden dzień. Może dlatego, że nie był suchy (jak to ciasto ma w zwyczaju), nie zbyt słodki a morele nadały nutę świeżości. Najlepiej smakował jeszcze ciepły.

Po więcej moich przepisów na makowce zapraszam TUTAJ - 18 przepisów na ciasta z makiem

*foremka 25*34 cm
Składniki:
na kruszonkę:
  • 350 g mąki
  • 200 g masła
  • 100 g cukru
  • 3 żółtka
na bezę:
  • 4 białka
  • szklanka cukru
  • 100 g kokosu
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • szczypta soli
 dodatkowo:
  • puszka masy makowej (ok. 800g)
  • puszka moreli (ok. 400g)
Piekarnik nagrzać do 180*C 
Składniki kruszonki wymieszać i palcami rozdrobnić w misce (nie zagniatać). Blaszkę do pieczenia wyłożyć wysoko papierem. Na dnie rozłożyć 2/3 kruszonki. Wstawić do piekarnika i podpiec na złoto (ok. 10 minut). W tym czasie przygotować bezę kokosową: białka ubić ze szczyptą soli, następnie powoli dodawać cukier. Na końcu wmieszać kokos i skrobię. 
Na podpieczony spód wyłożyć masę makową. Na niej rozłożyć piane kokosową i pokrojone morele. Wierzch posypać pozostałą kruszonką. Wstawić ponownie do piekarnika i piec jeszcze około 20 minut.

sernik z mlekiem w proszku i skórką pomarańczy



Lekki sernik o aksamitnej konsystencji, z delikatnie wyczuwalnym smakiem mleka w proszku. 
Jako spodu użyłam pokruszonych maślanych ciasteczek a wierzch wykończyłam odrobiną lukru z likierem, domowej polewy i dużą ilością kandyzowanej skórki pomarańczowej. Wyglądał klasycznie ale niewielkie detale sprawiły, że miał nietuzinkowy smak. 

*forma 25*34 cm
Składniki:
na spód:

  • duża paczka maślanych herbatników
  • 100 g masła
  • 2 łyżki cukru pudru
  • sok z połowy cytryny
na masę serową:
  • 1 kg sera na sernik ( z wiaderka)
  • 6 jajek
  • 125 g masła roztopionego
  • 2 kopiate łyżki mąki ziemniaczanej
  • 3 kopiate łyżki mleka pełnego w proszku
  • 1 szklanka cukru
  • skórka i sok z cytryny
na wierzch:
  • 2 łyżki cukru pudru
  • łyżka likieru pomarańczowego
  • 2-3 łyżki domowej polewy (lub stopionej czekolady)
  • 100 g skandyzowanej skórki pomarańczowej
Herbatniki włożyć do grubego woreczka i za pomocą wałka rozdrobnić. Wymieszać z cukrem pudrem, sokiem z cytryny i rozpuszczonym masłem. Blaszkę wyścielić papierem do pieczenia, wysypać herbatniki i ubić wałkiem. 

Białka oddzielić od żółtek, ubić na pianę. Żółtka utrzeć z cukrem, dodać ser, skrobię, mleko w proszku, wystudzone masło oraz sok i skórkę z cytryny. Wymieszać krótko, tylko do połączenia składników. Na końcu delikatnie wmieszać pianę z białek. Wylać na spód. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170*C i piec godzinę. Wystudzić w uchylonym piekarniku. 

Cukier puder wymieszać z likierem. Sernik polać polewą i lukrem, posypać skórką. 

rogaliki z powidłami


Nie ma piękniejszego zapachu niż zapach piekącego się drożdżowego. Kojarzy mi się z błogim dzieciństwem i domem babci. I u mnie w domu często pachnie drożdżowym, bo na te słodkości akurat zawsze są chętni. Bywa i tak, że drożdżówki pieczemy czasem trzy razy w tygodniu. 
Moje ulubione to z powidłami, choć ostatnio u dzieciaków fory mają te z czekoladą. Zresztą czym bym nie nadziać to i tak zawsze będą pyszne. A drożdżowe wcale nie takie straszne jakim go malują. 

Składniki:
  • 500 g mąki
  • 1 szklanka ciepłego mleka
  • 40 g drożdży świeżych
  • 3 łyżki cukru
  • 100 g stopionego masła
  • 4 żółtka
  • jajko
  • słoiczek powideł śliwkowych
  • cukier puder do posypania
  Mąkę przesiać. Masło rozpuścić. Drożdże zalać mlekiem, dodać łyżkę mąki i łyżkę cukru, wymieszać i odstawić na kilka minut. Następnie dodać rozczyn do mąki, wrzucić żółtka, wsypać cukier i sól. Zacząć wyrabiać, kiedy składniki się połączą wlać wystudzone masło. Wszystko razem wyrobić na gładkie elastyczne ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. 
 Wyrośnięte ciasto podzielić na połowę. Każdą część rozwałkować na kształt koła a następnie podzielić je na 10 trójkątów. Na każdym rozsmarować nadzienie i zwinąć w rogalik. Posmarować rozbełtanym jajkiem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200*C i piec około 20 minut. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.

oponki serowe na drożdżach


Oponki zwane u nas są po prostu "pączkami z dziurką". Nie robimy ich zbyt często, choć lubimy a do tej pory używałam tego (klik) przepisu, bez użycia drożdży. Postanowiłam jednak spróbować jakie w smaku wyjdzie ciasto serowe z dodatkiem drożdży i miło się zaskoczyłam, bo nie tylko ładnie wyrosły ale też były bardzo pulchne, o lekkim posmaku twarogu. Takie ciastka wystarczy polukrować lub posypać cukrem pudrem ale mi zostało trochę konfitury malinowej więc część nadziałam. Rozeszły się w momencie, to chyba najlepsza rekomendacja.

Składniki na 25 sztuk:
na ciasto:

  • 500 g mąki
  • 3 żółtka
  • 40 g drożdży świeżych
  • 2 łyżki cukru
  • 100 g stopionego masła
  • 250 mleka
  • 250 twarogu półtłustego
  • szczypta soli
  • kieliszek spirytusu lub wódki
dodatkowo:
  • białko
  • ok. 3/4 szklanki cukru pudru 
  • kieliszek likieru waniliowego
  • posypka cukrowa
  • opcjonalnie konfitura
  • tłuszcz do smażenia (ok. 1,5 l)
Mleko podgrzać, wkruszyć drożdże, wsypać po dwie łyżki cukru i mąki. Wymieszać i odstawić na kwadrans. Mąkę przesiać do miski, posolić,  wrzucić żółtka, wlać rozczyn drożdżowy i alkohol. Zacząć wyrabiać ciasto, po chwili wyrabiania wlewać ostudzone masło. Na końcu dodać twaróg i wyrabiać aż ciasto nie będzie się kleić. Odstawić na godzinę. Po tym czasie  rozwałkować na grubość około centymetra i wycinać koła dużą szklanką, w każdym robiąc otwór kieliszkiem. Przykryć ściereczką i odczekać jeszcze kwadrans. 
W rondlu o grubym dnie rozgrzać tłuszcz. Wrzucać oponki i smażyć z dwóch stron na złoto. Wyjmować i odsączać na ręczniku papierowym. W tym momencie można je nadziać.
Białko utrzeć z cukrem pudrem (jeśli rej) i likierem. Posmarować pączki. Posypać posypką cukrową. 

róże karnawałowe


Róże karnawałowe to ciastka robione z tego samego ciasta co faworki. Fantazyjnie wyglądające płaty ciasta zwieńczone są konfiturą. Nie tylko świetnie smakują ale są też ozdobą stołu. Jeśli jeszcze nie macie pomysłu co zrobić na Tłusty Czwartek, skorzystajcie z tego przepisu. Satysfakcja gwarantowana:)

Składniki:

  • 300 g mąki
  • 3 żółtka
  • 5 łyżek śmietany 18%
  • kieliszek spirytusu
  • łyżka cukru
  • szczypta soli
  • tłuszcz do smażenia
  • cukier puder
  • konfitura

Mąkę, żółtka, śmietanę, cukier i alkohol wymieszać, zagnieść ciasto. Ułożyć je na blacie podsypanym mąką i uderzać w nie wałkiem, co jakiś czas składając ciasto na połowę. Ciasto należy zbijać około 10 minut, żeby dobrze się napowietrzyło. Rozwałkować, wycinać kółka w czterech rozmiarach (największe od szklanki drinkówki, najmniejsze od kieliszka), każde kółko nacinać kilka razy z brzegu. Sklejać róże zaczynając od największego koła, kończąc na najmniejszym. Palcem docisnąć środek, żeby się skleiły. Wrzucać na rozgrzany tłuszcz najmniejszą częścią do dołu, smażyć na złoto. Ostudzone posypać cukrem pudrem, środek udekorować konfiturą. 

gotowana babka marmurkowa


Babka gotowana to zdecydowania nasza ulubiona spośród wszystkich bab. Zwarty, wilgotny miąższ nie kruszy się tak jak w przypadku zwykłej ucieranej i dłużej zachowuje świeżość. Jeśli i na Waszym stole babki goszczą częściej niż na Wielkanoc i przypadkiem macie specjalną foremkę to wypróbujcie ten przepis koniecznie.

Składniki:
  • 5 jajek
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1 szklanka maki ziemniaczanej 
  • 200 g masła
  • 160 g cukru
  • 3 łyżki kakao
  • 2-3 łyżki wrzątku
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Mąkę, mąkę ziemniaczaną i proszek do pieczenia wymieszać i przesiać. Masło rozpuścić i wystudzić.  Kakao rozrobić we wrzątku. Jajka ubić na puch razem z cukrem. Wsypać mąki, wlać masło i krótko zmiksować. Podzielić na połowę, do jednej części dodać kakao. 
Foremkę do gotowania babki wysmarować masłem. Przełożyć ciasto i zamknąć. W wysokim garnku zagotować wodę i włożyć foremkę z ciastem (wody ma być do 1/3 wysokości babki). Gotować pod przykryciem, na małym ogniu 70 minut. Ugotowaną babkę wyjąc z garnka, wystudzić i dopiero wtedy wyjąc z formy. Przed podaniem posypac pudrem lub polać polewą.

składanka jabłkowa z musem czekoladowym



Od dawna chodziło mi po głowie wielowarstwowe ciasto ale nie miałam na nie ani czasu ani pomysłu. Trzeba było jednak wykorzystać w końcu białka, które zostały po zrobieniu pączków więc okazja się nadarzyła. W sumie bez żadnego konkretnego planu, tak na szybko nakładałam warstwy z tego co akurat było pod ręką i muszę powiedzieć, że wyszło z tego naprawdę smaczne i eleganckie ciacho. Znikało tak szybko, że cudem zdołałam uratować ostatnie kawałki do zdjęcia.
Oprócz białkowego blatu (nie mylić z bezą) były jabłka w galaretce, mus czekoladowy, ciastka i lekka pianka. Wszystko zgrało się idealnie. Zresztą sami spróbujcie, bardzo polecam!

Uwaga- żeby wszystkie warstwy porządnie stężały i ciasto dobrze się kroiło, należy przygotować je dzień przed planowanym podaniem.

*foremka 25*34 cm
Składniki:
na blat z białek:
  • 6 białek
  • 60 g mąki pszennej
  • 50 g cukru
  • 90 ml oleju
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
na warstwę jabłkową:
  • 6 dużych jabłek
  • 2 zielone galaretki (np. agrestowe)
  • łyżka cukru
  • szklanka wody
  • 2 łyżki soku z cytryny
 na mus czekoladowy:
  • 350 ml śmietanki 30%
  • 130 g czekolady deserowej (lub pół na pół z mleczną)
 na piankę:
  • 300 ml śmietanki 30%
  • galaretka truskawkowa 
dodatkowo:
  • ok. 24 kakaowe herbatniki
  • 12 podłużnych biszkoptów lady fingers 
  • 3 łyżki wiórków czekoladowych 
  • 1/2 szklanki mleka
 Białka z solą ubić na sztywno, nadal ubijając dodawać cukier. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać do masy z białek. Wlać olej i zmiksować na wolnych obrotach tylko do połączenia składników.Przełożyć do blaszki wyścielonej papierem i piec ok. 25 minut w 180*C. Wystudzić. 

Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Wymieszać z sokiem z cytryny i cukrem, zalać wodą i gotować kilka minut. Zdjąć z ognia, wsypać galaretki i dokładnie wymieszać, przestudzić. 

Blaszkę, w której piekło się ciasto wyścielić wysoko papierem do pieczenia. Na dnie rozłożyć warstwę herbatników. Wyłożyć masę jabłkową i przykryć ciastem z białek. Odstawić do czasu aż jabłka wystygną. 

Czekoladę połamać, wrzucić do miski i ustawić nad garnkiem z wrzątkiem. Mieszając rozpuścić. Kremówkę ubić na sztywno i zmiksować z roztopioną czekoladą. Wyłożyć na ciasto. 

Na musie czekoladowym ułożyć biszkopty nasączone w mleku. 
Galaretkę czerwoną rozpuścić w 1/3 szklanki wrzątku. Wystudzić. Kremówkę ubić, wlać galaretkę i zmiksować. Wyłożyć na biszkopty. Wierzch posypać wiórkami czekoladowymi. 
Ciasto zamknąć w szczelnym pojemniku i wstawić do lodówki na minimum kilka godzin.

ciasteczka pina colada


Na rozchmurzenie tej brzydkiej aury mam dla Was przepis na ciasteczka w tropikalnym klimacie. 
Połączenie ananasa i kokosa to duet, który zawsze kojarzy mi się z ciepłymi krajami i wyspą z palmami. A że akurat nie mogę się tam znaleźć (choć jakoś nie specjalnie mi żal) to przynajmniej pocieszę się ciastkiem. Delikatne klasyczne kruche, wzbogacone warstwą kokosowe bezy i przełożone dżemem z ananasa i marakui. Dwa kęsy i jestem w tropikach:)

Składniki:
na ciasto kruche:

  • 300 g mąki
  • 200 g masła
  • 100 g cukru pudru
  • 2 żółtka
  • szczypta soli
na bezę:
  • 2 białka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 50 g kokosu
dodatkowo:
  • słoiczek dżemu ananas z marakują Stovit
Składniki ciasta posiekać, szybko zagnieść, owinąć folią i wstawić do lodówki na dwie godziny. 
Schłodzone ciasto rozwałkować na podsypanym mąką blacie i wycinać koła (wycinałam foremką do babeczki, żeby brzegi były ładne). Układać na blaszce do pieczenia wyścielonej papierem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200*C na 5 minut. 
W tym czasie białka ubić, następnie ubijając dosypywać cukier i kokos. Wyjąc ciastka, na połowę  nałożyć bezę i wstawić do piekarnika (temperaturę zmniejszyć do 150*C )  i piec jeszcze około 20 minut. Wyjąć i wystudzić. 
Ciastka bez bezy smarować grubą warstwą dżemu i przykrywać ciasteczkami z bezą. 
Dekoracyjnie można posypać cukrem pudrem.